Hybrydowe
Koszty utrzymania samochodu są poważną częścią wydatków rodziny, dlatego każdy chciałby na swoje auto wydawać jak najmniej. Okazuje się, że wysokość tych kosztów mocno zależy od marki pojazdu – różnica w obrębie tego samego segmentu może być nawet kilkukrotna! Jaki samochód będzie więc najtańszy w utrzymaniu?
Amerykański serwis yourmechanic.com, należący do sieciowej firmy świadczącej usługi serwisu i napraw samochodów na terenie całych Stanów Zjednoczonych, opublikował zestawienie kosztów utrzymania aut różnych marek i modeli. Ranking opracowano w oparciu o potężną bazę danych firmy, w której rejestrowane są wszystkie czynności serwisowe i naprawy wykonywane przez jej mechaników z uwzględnieniem modelu i wieku pojazdów. Po przeanalizowaniu tych danych uzyskano statystyki najczęściej występujących awarii i ich kosztów, wzięto również pod uwagę koszty przeglądów i okresowych czynności serwisowych. W ten sposób otrzymano średni koszt utrzymania pojazdu w ciągu 10 lat.
Pierwsze trzy miejsca zestawienia marek o najniższych kosztach utrzymania zajęły marki należące do tego samego japońskiego koncernu: Toyota, Scion (amerykańska marka Toyoty) oraz Lexus, z kosztami utrzymania w ciągu 10 lat odpowiednio 5500, 6400 i 7000 dolarów. Co ciekawe, należący do segmentu premium Lexus okazał się tańszy w utrzymaniu od popularnego Volkswagena (7800 USD), a przy tym niemal dwukrotnie oszczędniejszy od zajmującego przedostatnie miejsce tabeli Mercedesa (12900 USD) i z przewagą ponad 10 tys. dolarów pokonał ostatnie w tabeli BMW (17800 USD). Wszystkie trzy japońskie marki odznaczają się kosztami serwisu niższymi o ponad 10 procent od średniej. Zaskakują pozycje uznawanych za tanie koreańskich marek Hyundai i Kia – koszty utrzymania tej ostatniej są o 30 procent wyższe od średniej i wynoszą 8800 dolarów.
Japoński koncern zdominował również zestawienie modeli, zajmując aż sześć miejsc w pierwszej dziesiątce. Autem o najniższych kosztach utrzymania okazała się Toyota Prius, na której serwisowanie trzeba w ciągu 10 lat wydać 4300 dolarów. Jest to w dużej mierze zasługa trwałości i bezawaryjności jej hybrydowego napędu. Modele Camry, Tacoma, Corolla, Yaris oraz Scion xB zajęły odpowiednio pozycje 3, 5, 6, 8 i 9. Na jedenastym miejscu uplasował się Lexus IS 250 z kosztami serwisowania 6500 USD – niższymi od jedynego w pierwszej dwudziestce auta niemieckiej marki, popularnego VW Jetta, którego utrzymanie pochłania w ciągu 10 lat 6800 dolarów. Z drugiej strony, w dwudziestce modeli najdroższych w utrzymaniu (od 11200 do 17100 USD w ciągu 10 lat) dominują auta amerykańskie i niemieckie. Na wysokie koszty utrzymania wpływa ich wysoka awaryjność – na opublikowanych przez yourmechanic.com listach najczęstszych usterek dominują modele i marki z USA i Niemiec.
Jak widać, wybierając samochód z uwzględnieniem jego marki, możemy ponad dwukrotnie zmniejszyć koszty serwisowania samochodu, a skala oszczędności w ciągu 10 lat wyraża się liczbą o pięciu cyfrach. Opłaca się dokonywać świadomego wyboru.