Toyota Mirai odbyła pierwszą, pionierską przejażdżkę po ulicach Londynu, odwiedzając najbardziej znane zabytki i atrakcje stolicy.

Pierwszy brytyjski Mirai został zarejestrowany 1 września i od razu ruszył na podbój miasta. Przejazd otworzył nowy rozdział w historii brytyjskiej motoryzacji, mimo to odbył się bez hałasu. Dosłownie, gdyż ani ogniwa paliwowe, ani silnik elektryczny napędzający samochód nie wydają z siebie niemal żadnych dźwięków. Pierwszy seryjny samochód na wodorowe ogniwa paliwowe emituje wyłącznie parę wodną, można więc powiedzieć, że Mirai pozostawił za sobą tylko odrobinę londyńskiej mgiełki.
Pomimo swojej wyjątkowości, Mirai to przede wszystkim praktyczny sedan średniej wielkości, który prowadzi się tak samo łatwo jak standardowy samochód z automatyczną skrzynią biegów. Wyposażony jest we wszystkie najnowsze udogodnienia Toyoty, m.in. system multimedialny i nawigację z ekranem dotykowym, pełny pakiet systemów bezpieczeństwa czynnego Toyota Safety Sense oraz 4,2-calowy kolorowy wyświetlacz komputera pokładowego. Silnik elektryczny o mocy 154 KM zapewnia pełny moment obrotowy już od chwili ruszenia, co zapewnia bardzo płynne przyspieszenie i pewną jazdę. Samochód jest mocno osadzony na drodze dzięki nisko położonemu środkowi ciężkości.
Wielka Brytania, Niemcy i Dania to pierwsze państwa w Europie, w których Mirai pojawi się w sprzedaży. W grudniu ubiegłego roku auto zadebiutowało w Japonii, zaś w październiku będzie dostępne także w wybranych stanach USA. Do 2017 roku Toyota wprowadzi stopniowo swój wodorowy model do wszystkich regionów, w których istnieje już infrastruktura tankowania wodoru.
W Wielkiej Brytanii auto kosztuje 66 000 £, bez uwzględnienia ulg podatkowych. Niedługo Toyota ogłosi swoją ofertę leasingu auta, która na pewno spotka się z zainteresowaniem większości klientów.